W dniach 7-9.05.2012 roku odbyła się edukacyjna wycieczka klasy VI do Warszawy. Oto jej główne punkty:

  • Muzeum Powstania Warszawskiego
  • Pałac Kultury i Nauki (taras oraz wystawa "Leonardo da Vinci - geniusz"
  • Łazienki
  • Stadion Narodowy
  • Ogrody na dachu Biblioteki Uniwersyteckiej
  • Centrum Nauki Kopernik + Planetarium
  • Zwiedzanie Starówki
  • Zamek Królewski
  • Pałac w Wilanowie (ogrody i lekcja "Z wizytą u króla")

Sprawozdanie z wycieczki klasowej Z dedykacją dla całej klasy VI 7 maja w godzinach porannych (dla uściślenia: o 6 rano), ku uciesze/ rozpaczy (skreślić niepotrzebne) naszych rodziców, wyruszyliśmy na wycieczkę do WARSZAWY! Poruszaliśmy się zaawansowanym technicznie pojazdem- autokarem, który oprócz jednej małej wady- braku telewizora, był nawet okay. Całe szczęście, jechała z nami miłośniczka kinematografii, która udostępniła nam laptop oraz prywatną kolekcje filmów (w tym wielki hit: „Topór”) . Po wielu godzinach męczącej jazdy oraz częstych wizytach w toalecie, dotarliśmy do mekki wszystkich futbolowych zapaleńców ( tak, tak, dalej mówimy o Warszawie). Stolica urzekła nas, dzieci z terenów uprawnych (czytaj: wsi), swoją potęgą, bogactwem i brakiem traktorów na ulicach. W ciągu trzech dni zobaczyliśmy wiele ciekawych miejsc, w tym: Muzeum Powstania Warszawskiego (słynne z dziwnych karteczek, którymi wszyscy się jarają oraz owłosionych Szkotów), Łazienki (nie mylić z toaletami), Stadion Narodowy (tutaj autokar zatrzymał się specjalnie po to, abyśmy mogli zrobić sobie słit focie i szpanować nimi przed rodziną), Muzeum Kopernika (ogólnie cool, ale nie polecamy spektaklu o matematycznych robotach), Złote Tarasy (pozostawimy to bez komentarza, ale wiedzcie, że od tego dnia unikamy czerwonych parasolek), Stare Miasto (widzieliśmy Starbucks’a, ale nie byliśmy wystarczająco fajni,aby nas tam wpuścili ), Zamek Królewski ( posiada bardzo nowoczesne toalety- woda sama się spuszcza!), Pałac w Wilanowie (byliśmy „Z Wizytą U Króla”, który bardzo chętnie wita dzieci do 10 roku życia) oraz McDonald (od tego zapachu ziemniaków i wieprzowiny poczuliśmy się jak w domu). Warszawa bardzo nam się podobała, ale sądzimy, iż my nie podobaliśmy się Warszawie. Wnioskujemy to po minach ludzi z ‘Jadłodajni’, pań ze sklepików z pamiątkami oraz hotelowego strażnika, który miał za zadanie pilnować nas przed złem tego świata. Krótko podsumując naszą, trzydniową wycieczkę: Warszawa = pokazała nam czym jest prawdziwe miasto My = pokazaliśmy jej czym jest prawdziwa, polska wieś

Karolina i Natalia

P.S. Jakbyście się nie domyślali było GENIALNIE!!!

Początek strony

© 2010 - 2016 ZESPÓŁ SZKOLNO – PRZEDSZKOLNY NR 1